
Adres: Dziedziniec Starego Browaru, ul. Półwiejska 42, 61-888 Poznań
Godziny otwarcia: 12:00-22:00
Wstęp bezpłatny
Artystki/artyści: Maess Anand, Barbara Kozłowska, Sonia Rammer, Paul McGee;
Wystawa poświęcona relacji twórców z przestrzenią zewnętrzną, imaginatywną. Większość z dzieł prezentowanych na wystawie eksploruje konkretne miejsca, niejednokrotnie odległe geograficznie od miejsca zamieszkania twórców. Wyniki ich ingerencji, które obejmują szeroki wachlarz strategii twórczych - od oswajania, przez transformację aż do zdystansowanej obserwacji - stanowią element łączący dla bardzo różnorodnych dzieł artystycznych. Wystawa ta symbolicznie porusza zagadnienie „terytorium” w czasach, gdy spory o granice nie cichną, oferując inne sensualne, metaforyczne i imaginatywne punkty widzenia.
Instalacja złożona z dokumentacji będącej zapisu jednego z jej najbardziej znanych projektów, który został zrealizowany w 2007 roku na Placu Grzybowskim w Warszawie. Otwarciu „Dotleniacza” towarzyszyła debata na temat roli przestrzeni publicznej w rozwoju miasta – cel artystki, jakim było zintegrowanie lokalnej społeczności, został osiągnięty, a pozostający na uboczu Warszawy plac stał się odwiedzany przez ludzi z całego miasta. Wystawa przedstawia jego burzliwą historię, od otwarcia do likwidacji.
Wezmą udział m.in.: Anna Goebel, Kamila Kobierzyńska, Martyna Pająk, Maksymilian Radawski, Marcin Salwin, Joanna Sobesto, Dorota Tarnowska-Urbanik;
Wystawa artystów i artystek tworzących min. w technikach tkaniny artystycznej eksploruje moment przejścia – chwilę, w której wchodzimy w stan zawieszenia między jawą a snem. To moment, gdy świadoma kontrola słabnie, a nieświadomość zaczyna przejmować władzę. Carl Gustav Jung opisywał nieświadomość jako obszar zamieszkany przez archetypy, instynkty i obrazy zbiorowej psychiki. W tym miejscu pojawiają się figury, które nie podlegają racjonalnym zasadom. Moment zasypiania jest przyjemny, ale może być trudny, bo tracimy kontrolę - nad ciałem i wyobraźnią. Pojawiają się stwory, struktury, popędy, nadludzkie postaci… W ciemnym pomieszczeniu, gdzie światło wydobywa z mroku pojedyncze fragmenty rzeczywistości, spotykamy to, co ukryte. Na granicy snu pojawiają się formy, które mogą wydawać się zarówno fascynujące, jak i niepokojące, a jednak znajome. Wchodzimy w przestrzeń, w której indywidualna wyobraźnia splata się z głęboką, kolektywną warstwą nieświadomości. Zapraszamy na terytorium nieświadomości.